works o f a r t
© 2023 ALISZJA D A R K. ALL RIGHTS RESERVED.
© 2021 ALISZJA D A R K. ALL RIGHTS RESERVED.
Kolejny projekt w planach, czyli moja piosenka "Real Theatre". Fragment poniżej. Realizacja wideoklipu dopiero po sprzedaży kolekcji "13".
AWARENESS OF UNAWARENESS
All fears slowly fade away
The worldly voices gnawing at my flesh fall silent
The more silent they fall
The more they manifest on the faces of people passing me by
Black-and-white (but predominantly black) people
Out of sheer ignorance of the existence of a satellite monster
Linked to their consciences
The awareness of the unawareness of millions
Really tugs on my heartstrings
Like the words of my old poems
F
R
EE
DOM
Najpierw, przez 10 lat, hartowałam ducha w DARK ROOM'ie.
Tam doznałam procesu oświecenia wewnętrznego i szerszego poznania rzeczywistości XD
Stąd wzięła się moja kolekcja "13", którą stworzyłam w ciągu 3 i pół roku włącznie z samodzielną nauką wszystkiego - od malarstwa w programie komputerowym, poprzez układanie muzyki, na montażu video kończąc.
Jest moc wiedzy na temat duchowej transformacji, różnorodność i brak kopiowania swoich własnych prac. Bo oświecenie daje wielowymiarowe spojrzenie i cel wyższy w przekazie treści ku wolności i szczęściu jednostki.
© 2021 Aliszja D A R K. Wszelkie prawa zastrzeżone.
ŚWIADOMOŚĆ NIEŚWIADOMOŚCI
Powoli ustaje wszelki lęk
Głosy świata, które gryzły mnie fizycznie - milkną
Czym bardziej milkną
Tym bardziej malują się na twarzach przechodniów
Czarno-białych (z przewagą czarno)
Z nieświadomości istnienia satelitarnego monstrum
Sprzężonego z ich sumieniem
Świadomość nieświadomości milionów
Naprawdę mnie w zrusza
Jak słowa wzruszają mych dawnych wierszy
ŚWIADOMOŚĆ NIEŚWIADOMOŚCI
Powoli ustaje wszelki lęk
Głosy świata, które gryzły mnie fizycznie - milkną
Czym bardziej milkną
Tym bardziej malują się na twarzach przechodniów
Czarno-białych (z przewagą czarno)
Z nieświadomości istnienia satelitarnego monstrum
Sprzężonego z ich sumieniem
Świadomość nieświadomości milionów
Naprawdę mnie w zrusza
Jak słowa wzruszają mych dawnych wierszy
AWARENESS OF UNAWARENESS
All fears slowly fade away
The worldly voices gnawing at my flesh fall silent
The more silent they fall
The more they manifest on the faces of people passing me by
Black-and-white (but predominantly black) faces
Out of sheer ignorance of the existence of a satellite monster
Linked to their consciences
The awareness of the unawareness of millions
Really tugs on my heartstrings
Like the words of my old poems
ŚWIADOMOŚĆ NIEŚWIADOMOŚCI
Powoli ustaje wszelki lęk
Głosy świata, które gryzły mnie fizycznie - milkną
Czym bardziej milkną
Tym bardziej malują się na twarzach przechodniów
Czarno-białych (z przewagą czarno)
Z nieświadomości istnienia satelitarnego monstrum
Sprzężonego z ich sumieniem
Świadomość nieświadomości milionów
Naprawdę mnie wzrusza
Jak słowa wzruszają mych dawnych wierszy
ŚWIADOMOŚĆ NIEŚWIADOMOŚCI
Powoli ustaje wszelki lęk
Głosy świata, które gryzły mnie fizycznie - milkną
Czym bardziej milkną
Tym bardziej malują się na twarzach przechodniów
Czarno-białych (z przewagą czarno)
Z nieświadomości istnienia satelitarnego monstrum
Sprzężonego z ich sumieniem
Świadomość nieświadomości milionów
Naprawdę mnie wzrusza
Jak słowa wzruszają mych dawnych wierszy
AWARENESS OF UNAWARENESS
All fears slowly fade away
The worldly voices gnawing at my flesh fall silent
The more silent they fall
The more they manifest on the faces of people passing me by
Black-and-white (but predominantly black) faces
Out of sheer ignorance of the existence of a satellite monster
Linked to their consciences
The awareness of the unawareness of millions
Really tugs on my heartstrings
Like the words of my old poems
REKLAMA
ma za chude ciało
żadnych tam bicepsów
krew zmieszana z potem
to Jego krem na dzień
oto żywy Jezus
bez opakowania
bez wstążek złotych
i bez wykrzykników
naga Miłość
za darmo
od zaraz
dzwoń
uwaga:
ograniczony limit czasowy
data śmierci nieznana
BĄDŹ POCHWALONA
dzień dobry Życie!
z kwiatami we włosach
i słońcem w zenicie
witaj Wolności!
w zwiewnej sukience
z okrzykiem radości
bądź pochwalona
na Krzyżu zrodzona
Miłości!
NA STRAPIENIE
a cierpienie człeku drogi
nie dla błahej jest idei
takoż musi być los srogi
byś czuł ulgę po zawiei
łzy wyciskaj póki pora
nie klnij jeno czego nie znasz
a jak znowu przyjdzie zmora
wprost ją wiarą w Boga wymaż
dojrzyj ptaki, indziej drzewa
cieplej zrobi się w serduchu
a gdy słowik ci zaśpiewa
zrównaj piękno z Niebem w duchu
toż gdy smutniej, w trwodze, męce
szaro-bury sens żywota
tedy w górę ciągnij ręce
w niewidzialne wejrzyj wrota
piszę tobie jak przyjaciel
który trwożne męki zażył
i był nie po jednej stracie
tak, że los marnie się ważył
gdy dziś smutek łzy wyciska
i gdy trwam w cierpieniu sama
to już wiem że moc zagłusza
żadna lubo licha wiara
kędy myśl ku Bożej woli
wskrzeszę odrobiną chęci
Pan łaskawy zajrzy w doli
i na drogę lepszą skręci
wierzaj mówię człeku wierzaj
cierp i trwaj w onym strapieniu
do ołtarza prędko bieżaj
Dobry Bóg zelży w sumieniu!
MOJE SZCZĘŚCIE
znalazłam czterolistną koniczynkę
wcale nie na łące i wcale nie latem
taką niewidzialną
która zakwita w ludzkiej duszy
na imię jej Duch Święty Szczęśliwy
ZDOBYĆ BOGA
zdobyć świat nie ruszając się z miejsca
zdobyć miłość bez odwzajemnienia
zdobyć siebie w zapomnieniu o sobie
to znaczy Boga zdobyć w swym sercu
W ZACISZU
poszukiwany sens życia codziennie
za często nie znajdywany do śmierci
pewnie dlatego że płacze za cicho
Jezus niewidzialny
On nie ma trąb bębnów ani didżeji
w hucznej promocji nie rozdaje wiary
szeleści zaś w liściach
szumi wiatrem polnym
czekając
aż każdemu sens życia w Nim się objawi
WYCIĄGNĄĆ GWOŹDZIE
gdy Jezus cierpi na krzyżu ból odrzucenia
pragnie tylko gorącej miłości
bo letnie serce także wbija gwoździe
są w stopach i prawej Jego dłoni
trzeba wyciągnąć je do końca
trzeba pokochać całego Chrystusa
ZA MASKĄ
Jezu
bez Ciebie człowiek chodzi w masce
chcesz mu ją zdjąć, bo wiesz
że pod nią się dusi
a on myśli, że mu zabierasz twarz
gdyby wiedział, że jesteś prawdziwy
gdyby wiedział, że dasz mu światło
o Jezu
on chyba chce byś Ty nałożył maskę
mówi, że wówczas by Ci zaufał
WIERNY
Jezus żyje!
krzyczałam dookoła
ale nikt nie przyklasnął
nikt nie odpowiedział radością
zostałam sama
pozornie
wierny Jezus już mnie nie opuści
NIEPOGODA DUCHA
gniewają się ludzie na pogodę za oknem
zawsze chcą innej gdy jest rzeczywiście
bo gdy pada wołają słońca
a gdy upał o deszcze błagają
chyba robisz im na złość Panie Boże
no tak dałeś im jeszcze pogodę ducha
o której zapominają
MÓJ DOM
mój dom na skale zbudowałam
brakuje w nim nowoczesnych mebli
jest za to stary fotel babciny
i komoda którą jedzą korniki
w oknach brakuje żaluzji
niech zaglądają ciekawscy do środka
nie ma nic do ukrycia
moja nowa Miłość
w kuchni brak zmywarki do naczyń
i lodówki prawie do sufitu
w łazience są po prostu mydło i woda
żadnych marmurowych płytek
mój dom choć nie rzuca się w oczy
ma solidny fundament
bo gdy przyjdzie huragan
i wodami zaleje
stać będzie
oparłszy się o Jezusa
WAKACJE Z PANEM BOGIEM
nawet tu w tej naszej Polsce
można czuć się jak na wiecznych wakacjach
wystarczy poszerzyć horyzonty serca
wystarczy ukochać człowieka
by poczuć słońce egipskie
i wiatr pustynny Sahary
ZABAWY Z BOGIEM
Bóg jest radosny
uśmiecha się tęczą do dzieci
śniegiem sypie by lepić bałwany
obłokiem rysuje zwierzęta
i wiatrem smyra policzki
Bóg jest radosny
zaprasza do wspólnej zabawy
DZIĘKUJĘ
Panie spoglądasz z krzyża na ziemię
niewierni Ci współczują zadanych ran w ciele
a Ty chcesz by płakali za grzechy swoje
które godzą w serce i duszę
już wiem
wciąż czekasz na Krzyżu
z Miłości
nie bluźnisz nie gniewasz się
czekasz
no tak
myślą że Ciebie nie ma
a jednak
codziennie ktoś Cię znajduje
dziś ja
dziękuję
PO SPOTKANIU Z JEZUSEM
pukał do moich drzwi przez lata
czasem tylko zaglądałam przez wizjer
rzadziej uchylałam szparkę
wyglądał ubogo
w sandałach i prostej szacie do ziemi
poza tym nic nie miał
byłam pewna że chce mi coś zabrać
pewnego dnia przyszedł znowu
pamiętam że wtedy płakałam
ze smutku otworzyłam drzwi
by podzielić się swoim życiem
słuchał do końca jak nikt wcześniej
wyciągnął chusteczkę i otarł mi łzy
oddał całe swoje serce
nie chciał nic
zawstydziłam się
ubóstwem własnego ducha
DLA ODWAŻNYCH
nie bój się ukrzyżować cudzym grzechem
nie bój się zrodzić w duchu
nie bój się
tak
Jezus jest dla odważnych
t h e l i g h t i s f r o m d a r k